Zuzia, pięciolatka, uczęszczająca do przedszkola (http://przedszkolak.blogspot.com/) i nie tylko.
Od września chodzimy do zduńskowolskiego MDK-u na rytmikę, od października - na basen, uczyć się pływać, a od listopada ... :)) - na razie wystarczy dodatkowych zajęć. Tylko Zuzia nie za bardzo sie z tym zgadza, bo przecież zajęcia plastyczne też są ciekawe, koniki rownież, itd.
Ostatnio, kiedy powiedziałam, żeby usiadła na chwilę i poczekala aż skończę swoją pracę, mała ze łzami w oczach, "mam tak siedzieć i nic nie robić?". Oto i cala Zuzia.
A ja, z wykształcenia jestem inżynierem informatyki, ale teraz nie pracuję w swoim zawodzie. Na co dzień próbuję pogodzić pracę, życie, z wychowywaniem Zuzanny.
Staram się, a czy i jak mi to wychodzi czas pokaże.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
1 komentarz:
Dobrze, że dba Pani o rozwój Zuzi. Jeśli tylko wyraża ona ochotę a Pani ma możliwości, warto by uczęszczała na dodatkowe zajęcia. Widzę też, że kieruje się Pani zdrowym rozsądkiem. To ważne! Brawo!
Gorzej jest, jeśli rodzice "ciągną" dziecko na siłę gdzie się da... zaspokajając swoje ambicje. Często się słyszy o takich przypadkach.
Życie - to trudna sztuka!
Życzę Pani powodzenia w każdej dziedzinie życia a zwłaszcza w wychowywaniu swojej Pociechy.
Piękne fotki :-)))
Prześlij komentarz